Odchodzi każdy lub ktoś bliski.

Uczucie jakie łączyło Tadeusza Różewicza z Mamą silnie mnie dotknęło. Takie świadkowanie w ostatnich chwilach, pełne uczucia, miłości i niepewności, czy wszystko się dla Niej uczyniło. Ta świadomość nie daje spokoju – oczy matki przenikają jeszcze silniej, kiedy już jej nie ma. Szukałem obrazu dla tych przestrzeni i dla tego dramatu. Leszek Mądzik

Scena Plastyczna KUL powstała w roku 1970, założona przez Leszka Mądzika, ówczesnego studenta Historii Sztuki na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. W pierwszym spektaklu Ecce Homo wykorzystany był jeszcze tekst, a przestrzeń sceniczną budowały płaskie obrazy inspirowane sztuką gotyku. W kolejnych premierach Narodzenia, Wieczerza, Włókna – Leszek Mądzik zrezygnował ze słowa i fabuły, ich funkcje spełniają przestrzenie plastyczne, dynamika ruchu i ekspresja przekształcanych plastycznie ciał. Za moment przełomowy w historii Teatru uważany jest spektakl Ikar, w którym – po wyeliminowaniu słowa i fabuły – ograniczona została także rola aktora.
Aktor w teatrze Leszka Mądzika przestał “grać”. Jego zadanie najlepiej chyba określić jako współistnienie z materią na scenie, wyczucie jej i wyeksponowanie w taki sposób, aby stała się tworzywem akcji. Ożywienie przedmiotu i uprzedmiotowienie aktora – to nie paradoks, to raczej cześć filozofii Leszka Mądzika poszukującego w sztuce pokory. Podobnie jak odrzucenie barwy, bo od premiery Wilgoci mrok, czerń jest blejtramem, na którym powstają “ożywione obrazy” malowane światłem, które jest podstawą dramatycznego napięcia spektakli.
Każda kolejna premiera realizowana przez Leszka Mądzika w Scenie Plastycznej KUL wiąże się z kolejnymi ograniczeniami, redukcjami, jest kolejnym krokiem w mrok, w tajemnice. Tylko dzięki tej ascezie można dotknąć tematów, które nie poddają sie słowu i nie mogą zostać obnażone w pełnym świetle przed olbrzymią widownią.