-Zespołem, który nie miał sobie równych, którego przedstawienie odcinało się od clownady i kuglarstwa był Teatr Snów z Gdańska. Ekspresyjnie opowiedzieli o ludzkich marzeniach, wyolbrzymionym gestem, mimiką pomalowanych na biało twarzy, rewelacyjnym tańcem na wysokich szczudłach. Szukajcie ich a ulicach Polski i świata, zapraszajcie do swoich miast, bo Teatr Snów trzeba koniecznie zobaczyć – Agata Jakubowska „Gazeta Wyborcza”.
– Teatr Snów nie podąża psychoanalitycznym tropem. Przeciwnie. Przywołuje najprostsze tęsknoty ludzi usiłujących urządzić swe życie na miarę zwykłych potrzeb, niewygórowanych ambicji i planów. Ludzi śniących o lepszym świecie. Uliczna akcja Teatru Snów należy do rzadko dziś oglądanych przedstawień plenerowych, które nie zatrzymują się na poziomie anegdoty, popisu sztuki szczudlarskiej, czy też plastycznej aranżacji. Zbliżona poetyką do prac lyońskiej grupy Cosmos Kolej, wyrazista aktorsko, szczerze opowiada o nas, ludziach, przezwyciężających indywidualne i zbiorowe dramaty – Krzysztof Głąb „Scena”