Konteksty
Tea Tupajić & Petra ZankiList do Marty Keil i Grzegorza Reske
Droga Marto, Drogi Grzegorzu,
Bardzo dziękujemy za Wasze zainteresowanie projektem. Chciałybyśmy tutaj opowiedzieć jego historię – najkrócej, jak to możliwe.
Jak już pewnie wiecie, w 2010 roku rozpoczęliśmy projekt pod nazwą „The Curators’ Piece”. W ramach tego projektu wybieramy i zapraszamy (drogą mailową) kuratorów festiwali i teatrów z Europy Zachodniej oraz USA, by pracowali z nami nad spektaklem. Przedstawienie ma być wykonane i koprodukowane przez kuratorów oraz prezentowane w ich teatrach. W 2010 roku wraz z kuratorami, którzy zgodzili się przystąpić do projektu, odbyliśmy proces nazwany przez nas „fazą badawczą”. Spędziłyśmy z każdym kuratorem siedem dni w jego miejscu pracy (ze Svenem Åge Birkelandem z Bit-teatergarasjen w Bergen; z Barbarą Raes z Buda w Kortrijk; z Veronicą Kaup-Hasler ze Steirischer Herbst w Gotteborgu; z Lane Czaplinski z On The Boards w Seattle; ze Stefanem Hilterhausem z Pact Zollverein w Essen i z Vallejo Gantnerem z PS 122 w Nowym Jorku). Czas przygotowań wykorzystałyśmy na badanie środków produkcji sztuk performatywnych, przy okazji też poznawałyśmy każdego z kuratorów oraz poszczególne społeczno-polityczne warunki ich pracy. Pod koniec fazy badawczej zdecydowałyśmy, że do wzięcia udziału w spektaklu zaprosimy wszystkich uczestniczących w niej kuratorów oraz kilka nowych osób. Spektakl będzie sądem nad sztuką, której nie udało się zbawić świata.
Zamiast korzystania z narzędzi teoretycznych, postanowiłyśmy użyć środków artystycznych – fikcji i rzeczywistości – by rozmawiać o naszym projekcie. Zdecydowałyśmy się na e-maile; jeden z nich właśnie czytacie. Listy te podążają za biegiem wydarzeń w ramach projektu i ukazują się, jeden po drugim, w międzynarodowych periodykach dotyczących sztuk performatywnych. Dwa z nich już zostały opublikowane: jeden z nich adresowany do norweskiego kuratora Svena Åge’a Birkenlanda w chorwackim magazynie Frakcija, drugi – do niemieckiej kuratorki Christine Peters w Les journal des Laboratoires d’Aubervilleirs. Obydwa listy przesyłamy w załączni ku, by dały pełny obraz naszej działalności.
Ten list jest natomiast zaproszeniem adresowanym do Was. Zapraszamy Was do wzięcia udziału w naszym spektaklu – sądzie nad sztuką. Uznajemy sztukę za winną, ponieważ nie udało jej się uratować świata.
Mówiąc o „sztuce zbawiającej świat” mamy na celu wezwanie do nowej odpowiedzialności sztuki. Uważamy, że są pewne podstawowe pytania, które obecnie powinny być postawione ponownie. We współczesnym świecie sztuka powinna na nowo zdefiniować swoją rolę i udowodnić własną wartość i wagę. Sztuka i świat sztuki powinny spojrzeć w głąb siebie i na nowo pokazać światu swoją wartość. Pod pojęciem sztuki rozumiemy wszystkich nas, zaangażowanych w sztuki performatywne. Zapraszamy Was do wzięcia udziału w naszym spektaklu, byście mogli wypowiedzieć głośno swoje przekonania i wyrazić własny punkt widzenia.
Oczywiście, nie wszyscy kuratorzy, których zaprosiłyśmy, byli zainteresowani udziałem w spektaklu. Jednym z podstawowych problemów było pytanie: jak sprawić, by weszli na scenę? Obecność kuratora na scenie postrzegamy jako rodzaj narzędzia, środka, gestu. Ponadto, ponieważ jest to spektakl, wymaga on konkretnej pracy przygotowawczej – prób, które mogą być także dla Was czymś nowym. To, co nam umożliwia proces przygotowania spektaklu, co decyduje o jego intymności i wyjątkowości, bez względu na kompetencje sceniczne uczestników, to fakt, że proces ten pozwala każdemu kuratorowi przyjrzeć się dokładniej swojej pracy i odnaleźć osobistą motywację do występu na scenie, zdefiniować sprawę, o którą warto zawalczyć; o wagę sztuki.
Uważamy, że zadawanie pytań o odpowiedzialność sztuki jest dzisiaj szczególnie ważne, podobnie jak znalezienie sposobu, by sztuka mogła aktywnie uczestniczyć w społeczeństwie. Nasze pytania nie mają natury estetycznej. Nie szukamy nowej estetyki sztuki politycznej. Proponujemy natomiast przeniesienie punktu ciężkości. Wybrałyśmy teatr ze względu na jego publiczny charakter.
Ten spektakl jest zarówno gestem, jak i deklaracją.
O wyjątkowości tego scenicznego gestu decyduje fakt, że pochodzi od nas wszystkich: od Was, w kontekście waszych doświadczeń kuratorskich i od nas, mających za sobą praktykę artystyczną. Kiedy współtwórcy razem stają na scenie, siła ich gestu może stać się ogromna.
Dzisiaj to kuratorzy są w dużej mierze odpowiedzialni za sztukę. W tym właśnie kontekście spektakl jest gestem wobec społeczności sztuk performatywnych – i dla niej. W trakcie nieustającego kryzysu sztuki, przejawiającego się m.in. w cięciach finansowania, sztuka musi na nowo uzasadniać przed publicznością swoje istnienie.
Trzeba przyznać, że wszystko, co dotyczy spektaklu, odbieramy bardzo osobiście. Od początku tego procesu było jasne, że jego powodzenie zależy w przede wszystkim od przekonania obecnych na scenie kuratorów, że warto rozmawiać na zaproponowane przez nas tematy i wziąć udział w całym procesie.
Ostatecznie ten e-mail okazał się dość spory. Jest tyle do powiedzenia, a pytania, które stawiamy w naszym projekcie, są dla nas tak ważne, że chcąc nie chcąc angażujemy się całkowicie. Mamy nadzieję, że to Wam nie przeszkadza… i że uznacie za ważne, by wziąć w nim udział.
Jeszcze raz dziękujemy za Wasze zainteresowanie,
Mamy nadzieję: do zobaczenia!