Blog
Pedro Almodovar i Tilda Swinton Podoba mi się idea kobiety na skraju przepaści
Redakcja 21.05.2021Reżyserowi i aktorce udało się w końcu zrealizować „dalekosiężne marzenie”, pracując razem nad pierwszym filmem Almodovara w języku angielskim, Ludzkim głosem. Mówią o swoim wzajemnym podziwie, filmowaniu w zamknięciu – i o tym, jak zakochanie się może zniszczyć poczucie humoru.
Wywiad przeprowadził Ryan Gilbey został opublikowany na łamach The Guardian.
Link do oryginalnego tekstu: Wywiad w The Guardian
Od ponad 30 lat reżyser Pedro Almodóvar miał w głowie głos – Ludzki głos. W monologu Jeana Cocteau, po raz pierwszy wykonanym w 1930 roku, kobieta rozpada się na kawałki podczas rozmowy telefonicznej ze swoim wkrótce byłym kochankiem. Publiczność słyszy tylko jedną stronę rozmowy, dając jej przewagę w dramacie dokładnie w momencie, gdy została okradziona ze wszystkiego innego.
Almodóvar zaadaptował książkę Cocteau na typowo pluszowy, półgodzinny film krótkometrażowy z Tildą Swinton w roli zranionej osoby, choć nie jest to jego pierwszy kontakt z materiałem. Przedstawienie sztuki można zobaczyć w jego arcydziele z 1987 roku Prawo pożądania, a jednocześnie tekst był inspiracją dla Kobiety na skraju załamania nerwowego, komedii z 1988 roku, która przyniosła reżyserowi pierwszy międzynarodowy hit.
Dlaczego prześladuje go to tak długo? „To taka tajemnica”, mówi mi przez telefon rozmawiając pomiędzy próbami z Penélope Cruz do ich ostatniej współpracy, Parallel Mothers. „Uwielbiam tę dramatyczną sytuację. Nieraz korzystałem z tego pomysłu, że porzucona kobieta stoi na skraju przepaści. Wprowadza pewien dynamizm w to, co będzie dalej, ponieważ straciła wszelką kontrolę ”.
W filmie krótkometrażowym zachowano elementy jego wcześniejszych hołdów dla sztuki: siekiera, którą Carmen Maura niszczy scenografię w Prawie pożądania, dzierży teraz Swintona; w nowym filmie jest również pożar w mieszkaniu, tak jak to było w Kobiety na skraju. To nowoczesne podejście do Cocteau (które następuje po poprzednich interpretacjach: Anna Magnani w filmie Roberto Rosselliniego L’amore z 1948 r. i Ingrid Bergman w filmie telewizyjnym z 1966 r., a także w operze Francisa Poulenca) w drodze na ekran dobierało fragmenty z katalogu Almodóvara.
Film został również wzbogacony o esencję z własnych doświadczeń reżysera. „Podam wam jeden przykład” – mówi. „Ale nie proś o więcej”. Wskazuje mi moment w filmie, w którym postać Swinton wyznaje, że nigdy nie może być zabawna w obecności swojego kochanka. Potrafi być „wyjątkowa, odważna, uległa, szczupła, namiętna” – przyznaje, ale traci poczucie humoru, gdy za kimś zwariuje. „To mi się przydarzyło” – mówi Almodóvar. „Czy to nie jest okropne?”
Reżyser, który odniósł jeden ze swoich największych sukcesów krytycznych w 2019 roku dzięki kontemplacyjnemu, nominowanemu do Oscara filmowi Ból i blask, ma teraz 71 lat. Kiedy po raz pierwszy postanowił adaptować sztukę, tylko po to, by przypadkowo napisać Kobiety na skraju, był późno po trzydziestce i był znany z punkowych, skandalicznych komedii i psychodramatów. Jak w międzyczasie zmieniło się jego podejście do tekstu? „Kiedy teraz to ponownie przeczytałem, wydało mi się, że postać kobieca jest zbyt uległa. Czułem, że współczesna kobieta nie będzie w stanie identyfikować się z tym zachowaniem. Teraz to się po prostu nie dzieje, prawda? Próbowałem nadać postaci Tildy więcej autonomii. Zmieniłem nawet zakończenie, aby stało się bardziej aktem zemsty, deklaracją niepodległości”.
Ludzki głos jest także pierwszym obrazem Almodóvara w języku angielskim. Chociaż włada tym językiem wystarczająco płynnie, większość jego odpowiedzi na moje pytania przechodzi w końcu do hiszpańskiego; tłumacz siedzący z nim w Madrycie przejmuje kwestie. „Czułem, że gdyby tekst był po hiszpańsku, byłby o wiele bardziej melodramatyczny” – mówi. „Nasz język jest cieplejszy. Słowa wypowiedziane po hiszpańsku prawie płoną. Angielski wprowadza pewien dystans ”.
Mówi, że denerwował się, że nie pracuje w swoim ojczystym języku. – Ale Tilda była kluczem. Jej obecność, wiara we mnie – dzięki jej talentowi nadal czułem, że jestem tą samą osobą po angielsku, co po hiszpańsku. I miała pełną wiedzę o mojej pracy! ” Wydaje się dotknięty, niemal zawstydzony. „Nie zdawałem sobie sprawy, że znała mnie tak dobrze”.
Swinton pisze mi później w e-mailu, że Kobiety na skraju były jej wprowadzeniem do Almodóvara. „Myślę, że strzałem, który naprawdę mi się przydał, była Julieta Serrano siedząca z tyłu motocykla w sekwencji pościgu w tunelu, z peruką wydmuchaną do tyłu w kształcie waty cukrowej. Połączenie Johnny Guitar, Ray Cooney, Jean Cocteau i Beano właśnie w tym miejscu zaskoczyło mnie. Prawie na pewno widziałam to w wielkim kinie Lumiere na St Martin’s Lane. Myślę, że to był rok 1988: wtedy planowaliśmy nakręcić War Requiem Dereka Jarmana i stworzyć The Last of England. W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych Pedro czuł się jak hiszpański kuzyn Dereka i tych z nas, którzy pracowali wówczas w podziemnym i queerowym kinie w Londynie ”.
Aktorka i reżyser spotykali się przez lata na czymś, co Swinton nazywa „nieśmiało niezręcznymi wydarzeniami w Big Cine. Często byliśmy tą dwójką stojącą na obrzeżach blisko siebie, patrząc na błyszczące tłumy, nic nie mówiąc, ale od czasu do czasu łapiąc się nawzajem w oczy i chichocząc ”. Możliwość wspólnej pracy wydawała się przesadnym snem. „Kiedyś odważyłam si, by zasugerować mu, że zawsze mogę albo nauczyć się hiszpańskiego, albo grać niemego, ale nie miałam prawdziwej nadziei. Nie miałam złudzeń, że w jego cyrku było bardzo niewielu rudych, chłopięcych, kanciastych szkockich anglojęzycznych maniaków ”.
To, co odkryła, kiedy pojawiła się na planie, było dokładnie tym, co lubiła w jego filmach przez te wszystkie lata. „Kilka razy w życiu miałam zaszczyt wkroczyć w ramy, których podpis już dobrze znam – na przykład Béla Tarr, Wes Anderson czy Apichatpong Weerasethakul – i to jest podróż. W przypadku Pedro jego kolory, otoczenie, gesty, jego ludzie są tak rozpoznawalni, tak szczególni, że przekroczenie progu było dla mnie aktem wiary ”. Czy były jakieś wybory, które ją zaskoczyły? „Praca z nim pod wieloma względami nie była zaskakująca” – mówi. „Czuję, że oglądałam jego prace od tak dawna i znam piosenkę o jego wrażliwości tak dobrze, że było to trochę jak dochodzenie do przesądzonego wniosku”.
Doświadczenie Almodóvara związane ze Swintonem było wręcz przeciwne. „Tilda jest niesamowicie ciekawa i żądna przygód. Nie wiedziałem, że ma swój własny sposób pracy, swój własny system. Kiedy dawałem jej instrukcje, głośno myślała o tym, jak to zrobić. Nigdy wcześniej nie pracowałem z nikim w ten sposób ”.
Żadne z nich nigdy też nie pracowało w tak restrykcyjnych okolicznościach. Biorąc pod uwagę wszelki okoliczności, Almodóvar nie miał trudnego okresu lockdowny. Wyjaśnił w zeszłym miesiącu New York Times, że zmiany w jego życiu osobistym sprawiły, że był lepiej przygotowany do radzenia sobie z izolacją. „W ciągu ostatnich 15 lat stałem się bardziej samotny – nadal jestem zainteresowany tym, co się dzieje, ale zdecydowałem się porzucić fizyczne, seksualne i chemiczne podniecenie – i dlatego kwarantanna nie była dla mnie zaskoczeniem . ”
We wczesnych etapach ubiegłej wiosny napisał kilka rozbudowanych wpisów w swoich dziennikach internetowych, w których niestabilna teraźniejszość przenikliwie przecinała się z przeszłością. Pisał o swoich rozmowach z Seanem Connery, którego poznał na festiwalu, a który później zadzwonił do niego po obejrzeniu jego filmu Porozmawiał z nią z 2002 roku. Almodóvar zastanawiał się również, w jaki sposób on i Antonio Banderas zostali zmanipulowani i wykorzystani przez Madonnę podczas kręcenia jej filmu dokumentalnego W łóżku z Madonną z 1991 roku. Napisał także o swoich zwyczajach oglądania zamkniętych osób, zwłaszcza o filmach „mojego ukochanego” Briana de Palmy, któremu oddaje hołd w Ludzkim głosie kilkoma ujęciami z góry, które sprawiają, że rażąco sztuczne mieszkanie Swinton mieści się w gigantycznym studio filmowe, wygląda jak plan.
Kiedy przyszło do kręcenia filmu krótkometrażowego w lipcu zeszłego roku, obsada i ekipa podlegali surowym ograniczeniom dystansu społecznego i regularnym testom. Jak to jest kręcić film, podczas gdy inni odprawiali ostatnie rytuały w kinie?
„Dla nas wszystkich doświadczenie powrotu do studia w lipcu, zamaskowanych i w rygorze sanitarnym, było bardzo ważne” – mówi Swinton. „Praca, kręcenie filmu dla kina w czasie, gdy tak wielu ludzi zastanawiało się, czy to kiedykolwiek będzie możliwe, było ekscytujące. Udowodniliśmy sobie niesamowity fakt, że nadal możemy pracować, nawet w czasie tej pandemii; nie musi nas okradać ze wszystkiego, co cenimy. Dla wszystkich, którzy tego lata pracowali nad tym filmem w naszym studio w Madrycie, był to akt zdecydowanej i uroczystej wiary w kino ”.
Zarówno aktorka, jak i reżyser podkreślają, jak istotne jest, by widzowie oglądali Ludzki głos na dużym ekranie, gdy tylko jest to możliwe. Nie zapominajmy, że to Almodóvar był wśród pierwszych przeciwników streamowania, kiedy był przewodniczącym jury na festiwalu filmowym w Cannes w 2017 roku – roku, w którym dwie produkcje Netflixa, Okja Bong Joon Ho (z udziałem Swintona) i Opowieści o rodzinie Meyerowitz, Noah Baumbacha rywalizowały o nagrody (żaden z obrazów nie zdobył wtedy nagród). „Będę walczył o jedną rzecz, której obawiam się, że nowe pokolenie nie jest świadome” – powiedział wówczas Almodóvar. „To zdolność hipnozy dużego ekranu dla widza”.
Wiara Swintona w kino pozostaje podobnie niezachwiana. „Wszystkie projekty ekranowe, w których biorę udział, są przeznaczone na duży ekran” – mówi mi. A reżyserzy, z którymi pracuje, „nie są jeszcze gotowi, by zrezygnować z robienia tego, co dobre”. Aktorka ma całą listę filmów opóźnionych przez pandemię. The French Dispatch Andersona, z udziałem Frances McDormand i Timothée Chalamet, miał zadebiutować w Cannes w zeszłym roku do odwołania festiwalu; zostało to potwierdzone na lipcowym festiwalu, gdzie prawdopodobnie dołączy do konkursu inny z filmów Swinton, Memorią, który jest pierwszym anglojęzycznym filmem Weerasethakula (zdobywcy Złotej Palmy w 2010 roku za film Wujek Boonmee, który potrafi przywołać swoje poprzednie wcielenia).
Gotowa jest także „The Souvenir Part II” Joanny Hogg, w której aktorka ponownie wciela się w matkę swojej prawdziwej córki, Honor Swinton Byrne. W czasie lockdownu czas zajmowało jej kręcenie kolejnego filmu z Hogg: The Eternal Daughter, opowieści o duchach, nakręconej w Walii. W międzyczasie zakończyła kręcenie Trzy tysiące lat tęsknoty z Idrisem Elbą i reżyserem Mad Maxa, Georgem Millerem.
„Myślę”, pisze Swinton w e-mailach, „że jedną z najbardziej uderzających rzeczy w ciągu ostatnich 13 miesięcy jest to, jak jednogłośnie całe społeczeństwo – nie tylko takie jak my – pragnęło wielkiego ekranu”. Dla podkreślenia naciska wielkie litery: „FILM NA ZAWSZE i wszędzie, szeroko i dziko. Jak jest napisane na dole hollywoodzkich kontraktów: Przez wszechświat na zawsze. Amen.”