• – Elegancka kobieta, ubrana w białą bluzkę, fartuszek zawiązany w pasie. Rozkłada na drewnianym, okrągłym stole biały obrus.
  • Kobieta i mężczyzna stoją naprzeciwko siebie, patrząc na siebie. Mężczyzna ubrany w mundur z medalami, kobieta trzyma w dłoni bukiet czerwonych róż. Wznoszą w dłoniach kieliszki szampana.

Małżeństwo Lei i Beniamina poznajemy w momencie, gdy mąż wraca do domu ze śladem szminki na policzku i stanowczo odmawia zjedzenia szabasowego rosołu żony. Kobietę tego samego dnia po południu widziano w męskim towarzystwie w znanej warszawskiej kawiarni. W spektaklu dowiadujemy się, jak wyglądał wieczór, podczas którego para wyjaśniała kilka spraw swojego życia. Dzięki wizycie niespodziewanych gości odkrywamy również przeszłość i przyszłość żydowskiego małżeństwa.

 

Tadeusz Słobodzianek, laureat Nagrody Literackiej „Nike” za dramat Nasza klasa, opowiada o związku syna rabina i córki kupca, których losy wpisują się w historię przed- i powojennych dziejów Żydów i Polaków. Portretuje Warszawę lat trzydziestych XX wieku i narastającą z czasem atmosferę niepokoju. Tworzy opowieść, w której romanse bohemy artystycznej i małżeńskie intrygi splatają się z losami świata.

 

Pretekstem do napisania sztuki było dla mnie opowiadanie Singera o tym samym tytule, które przedstawia losy młodych zasymilowanych Żydów w Polsce przed II wojną światową, oraz filozofia fatalizmu, z której Singer obficie czerpał. Przede wszystkim ze swojego ulubionego myśliciela Spinozy, który mówił o tym, że wszystko, co dzieje się na świecie, jest z góry przesądzone, a życie człowieka polega na godzeniu się z przeznaczeniem. – mówi o sztuce Tadeusz Słobodzianek.

 

Wojciech Urbański – reżyser teatralny, aktor i scenarzysta. Absolwent Wydziału Aktorskiego Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie oraz reżyserii w Państwowej Akademii Sztuki Teatralnej w Sankt Petersburgu. Reżyserował spektakle w warszawskich teatrach: Dramatycznym, Współczesnym czy Polskim, np. Iluzje I. Wyrypajewa, Tajny dziennik M. Białoszewskiego, Marzenie Nataszy, a także sztukę I. Wyrypajewa w Omskim Państwowym Teatrze Dramatycznym. Otrzymał nagrodę na II Festiwalu Debiutantów PIERWSZY KONTAKT za przedstawienie Marzenie Nataszy z Teatru Powszechnego w Warszawie.

 

Tadeusz Słobodzianek – dramatopisarz, reżyser, krytyk teatralny i dyrektor Teatru Dramatycznego, twórca i dyrektor Laboratorium Dramatu. Studiował teatrologię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Współpracował z teatrami w Warszawie, Krakowie, Łodzi, Poznaniu, Gdańsku, Kaliszu i Białymstoku. W 1991 roku był współzałożycielem Teatru Wierszalin. Jest autorem m.in. dramatów: Car Mikołaj, Obywatel Pekosiewicz, Turlajgroszek, Prorok Ilja, Śmierć proroka, Historia Jakuba. Laureat wielu nagród i wyróżnień, m.in. Nagrody Fundacji Kultury Wiejskiej im. Stanisława Piętaka za dramat Prorok Ilja, Nagrody Literackiej Fundacji im. Kościelskich, Fringe First, Paszportu „Polityki” w dziedzinie teatru. Za sztukę Nasza klasa otrzymał Nagrodę Literacką „Nike” 2010.

—-

Spektakl bierze udział w 27. Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.

Grzegorz Małecki za swoją kreację w spektaklu uzyskał wyróżnienie w kategorii Najlepszy Aktor sezonu 2020/2021 podsumowania Wiesława Kowalskiego dla portalu Teatr dla Wszystkich.

 

Po spektaklu, o godzinie 21:00 odbędzie się spotkanie z Tadeuszem Słobodziankiem. Prowadzenie: Jacek Wakar / Klub Festiwalowy / wstęp wolny

Prasa:

„Widzieliśmy – jak to u Tadeusza Słobodzianka – proste, logiczne i konsekwentne, piękne, poruszające, ale i momentami zwiewne, bardzo jednak gorzkie przedstawienie o tym, że historia – nie bacząc na nasze oczekiwania czy pragnienia – i tak zrobi, co będzie chciała”.

Rafał Turowski, www.rafalturow.ski

„Spektakl jest propozycją z gatunku tak zwanego »wysokiego bulwaru«. Fatalista udowadnia, że konwersacyjny teatr wciąż ma rację bytu, i że spotkanie dwojga aktorów, sceniczna rozmowa wobec publiczności wciąż mają sens”.

Tomasz Mościcki, Teatralny.pl

 

Fatalista to dzieło kompletne, hipnotyzujące widza, pozwalające na zupełne zapomnienie o obecnym tu i teraz. Sposób, w jaki Wojciech Urbański wyreżyserował spektakl, doskonale podkreśla duszną atmosferę panującą w mieszkaniu Lei i Beniamina – zrezygnował on ze zbędnych ozdobników i decydując się na minimalizm, wykreował spójną kompozycyjnie całość. Praca twórców i aktorów oraz w świetny sposób zarysowana fatalistyczna filozofia składają się na fascynujący obraz małżeństwa młodych Żydów, które, z pozoru idealne, okazuje się być ich największą porażką”.

Adam Stencel, Kultura na co dzień