„Agamemnon, chcąc zapewnić powodzenie wyprawie pod Troję, postanawia złożyć córkę w ofierze. Do miasta zwabia ją podstępem – obietnicą małżeństwa. Kiedy fortel zostaje odkryty, Ifigenia zgadza się poświęć swoje życie za cenę społecznej równowagi. Ta melodramatyczna oprawa rodzinnej historii to tylko sztafaż. Znak ironicznego rozpoznania świata, w którym moc boża objawia się, nie w «zbawczej» interwencji bóstwa, ale sile plotki. Dlaczego Ifigenia reżyseruje własną śmierć? Być może kłamstwo najlepiej odsłania mechanizm i rolę ofiary człowieka, fałszywie godzącego się na kompromis jedynie po to, aby ocalić życie.”
(Marta Olejniczak – Teatr Nowy w Łodzi)

„Sytuacja poszukiwania prawdy o sobie. Konfrontacja z tym, co ukryte. Poszukiwanie głębi kłamstwa – w potrzebie ratowanie swojej osoby. Prawda – czyli to, co zwykliśmy uważać o sobie – jest pojęciem względnym – na ile względność ta, daje nam prawo do stanowienia o sobie i innych. Granica «prawda-fałsz-kłamstwo» staje się tylko indywidualną sprawą wyboru. Wybory wobec siebie, świata i ludzi – ofiara, jaką każdy z nas składa. Sytuacja jednego dnia – sytuacja jednostki – sytuacja osamotnienia.”
(Tomasz Bazan – reżyser)

„Rodzina atomowa. Miłość ściera się z egoizmem jednostek w walce o przetrwanie. W zdezintegrowanym społeczeństwie, często tylko ofiara potrafi nadać naszemu życiu sens. Sens, którego – mimo zapewnieniom wielu o jego nieistnieniu – niestrudzenie poszukujemy. Nie musi to mieć nic wspólnego z heroizmem. Nie ma bohaterów. Żyjemy osamotnieni w strachu przed śmiercią. Ifigenia odnajduje wyjście ze ślepych uliczek. Tylko czy jej teoria nie jest już wiarą? A jeśli tak, to ile w tym naszej naiwności?”
(Szczepan Orłowski – dramaturg)