Korsunovas karmi się sytuacjami drastycznymi, nie boi się dotknąć „szorstkiej powierzchni życia”: agresja, kazirodztwo, zbrodnia stają się inspiracją.
Olga i Kurt – bohaterowie sztuki Mayenburga poruszają się pomiędzy skrajnościami: odbywają drogę z dna na szczyt, ze szczytu na dno. Ich droga prowadzi do najwyższego punktu: na scenie jest nią szczyt kredensu, górującego nad wszystkim niczym antyczna kolumna. Kurt dokonuje tam samospalenia – ten akt wykracza poza codzienny dramat i staje się metaforą. Ta metafora jest zawarta również w zapachu benzyny, który unosi się w powietrzu. Korsunovas wykracza poza konwencjonalne oddziaływanie teatru, próbuje zawłaszczyć dla siebie nowy środek wyrazu i budować rzeczywistość przedstawioną więcej niż dwoma zmysłami. Także zapachem.