Nowy spektakl Teatru Ósmego Dnia to powrót do kameralności sali, to powrót do dawnego dobitnego tonu diagnozowania rzeczywistości, to kolejny ostry komentarz. Artyści tego alternatywnego teatru powracają do siebie samych, starają się określić siebie wobec nowego świata. Ci którzy pamietają „Tańcz póki możesz” na pierwszych „Konforntacjach Teatralnych”, albo ci którzy oglądali „Piołun” czy „Ziemie niczyją” odnajdą znany ton, ale zauważą też że zmienił się świat. „Portiernią” rządzi struktura kolażu: kolejne sceny są jak przypisy do prawdziwego życia. Jest historia Białorusinki z Czernobyla. Migawka z wojny czeczeńskiej. Wyznanie człowieka, który identyfikuje ciała zamordowanych w Bośni. Lament emeryta. Jakaś kobieta zostaje poddana upokarzającej dezynsekcji. To może spotkać każdego, wystarczy podejrzenie o SARS lub AIDS. Za chwile na scenie pojawia sie strzelnica: aktorzy z pistoletami w dłoniach tworzą metaforyczny obraz ulicy, na której każdy może być przypadkowym albo świadomym celem. W innej sekwencji jesteśmy w sejmowym kabarecie zamieszkałym przez polityków, którym z ust cieknie farba.”

Łukasz Drewniak „Przekrój”