Czym różni się „wymazywanie” od samobójstwa? Jak obecnie ujawniają się mityczne formy zachowań. O symbolicznym znaczeniu śmierci oraz o współczesnych niepokojach i lękach opowie filozof i historyk religii Zbigniew Mikołejko. Spotkanie poprowadzi Piotr Pękala.

***

Na XXI Konfrontacje Teatralne do Lublina po raz pierwszy w swojej długoletniej praktyce artystycznej przyjedzie Krystian Lupa. Ten wybitny polski reżyser pojawi się w Lublinie ze spektaklem zrealizowanym na scenie Litewskiego Narodowego Teatru Dramatycznego. „Plac bohaterów” (2015) to adaptacja ostatniego dramatu austriackiego pisarza i dramaturga Thomasa Bernharda. A zatem to niecodzienne wydarzenie stworzy nam okazję do obcowania nie tylko ze znakomitym polskim reżyserem, lecz także z duchem kontrowersyjnego austriackiego pisarza.

Czytając Bernharda, odnosimy wrażenie, że skonstruowany przez niego świat jest tak szczelnie domknięty, tak skrupulatnie umeblowany, że wszelka interwencja w obrębie tego uniwersum wydaje się być z góry skazana na porażkę. Dlatego każda próba przekroczenia granicy danego utworu i nawiązania współpracy z histerycznym narratorem wymaga od reżysera heroicznej postawy. „Obsesja” reżysera, która każe mu realizować kolejne spektakle na podstawie dzieł Austriaka, ma w sobie coś z artystycznej nerwicy samego pisarza (kompulsywny charakter tej literatury czytelnik jest w stanie uchwycić już po lekturze zaledwie kilku stron dowolnego utworu). Paradoks, który poniekąd przybliża tajemnicę tej relacji, polega na tym, że to, co możemy powiedzieć o „natręctwie” Lupy, koreluje z literacką „nerwicą” samego Bernharda. Działania teatralne Lupy są realizacją diabelskiej logiki „wymazywania” samego siebie zaprogramowanej przez samego pisarza. Dlatego odnosimy wrażenie, reżyser odczytuje Bernharda w ł a ś c i w i e. Wszystko to tajemniczo synchronizuje z tak silnie obecnym w tych tekstach motywem samobójstwa. W „Placu bohaterów” to właśnie samobójstwo głównego bohatera dopiero uruchamia całą akcję. Finał skutkuje uwolnieniem niedostrzegalnych gołym okiem, ale wciąż żywych demonów nazizmu. W swoim państwie Bernhard funkcjonował jak wyrzut sumienia – nieustannie przypominał swoim rodakom o niechlubnych fragmentach historii ich państwa. Ta kolejna próba przypomnienia zmarłego w 1989 roku pisarza zbiega się w czasie z niepokojącą sytuacją w naszym kraju. W czasie gdy upolitycznia się historię, a pamięć o własnych błędach przygniata się ciężarem ideologicznej narracji; kiedy to przez kraj przetacza się fala nacjonalistycznych demonstracji, wymowa „Placu bohaterów” wydaje się być szalenie aktualna. „Trzeba wyartykułować ten lęk” – postuluje Lupa1, obserwując polską rzeczywistość ostatnich miesięcy.

Piotr Pękala

***

Zbigniew Mikołejko

Filozof i historyk religii, eseista. Profesor w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN w Warszawie. Aktywny komentator aktualnych problemów społeczno-politycznych. Autor i współautor ponad ośmiuset artykułów i kilkunastu książek. Wystarczy wspomnieć ostatnie, bardzo istotne pozycje, które ukazały się nakładem wydawnictwa „słowo/obraz terytoria”: Śmierć i tekst. Sytuacja ostateczna w perspektywie słowa, We władzy wisielca. Z dziejów wyobraźni Zachodu oraz We władzy wisielca t. 2: Ciemne moce, okrutne liturgie.

Piotr Pękala

Kurator, autor tekstów o sztuce. Na stałe pracuje w Centrum Kultury w Lublinie, gdzie prowadzi projekt „Ende Neu”, w ramach którego zrealizował w Galerii Białej kilka wystaw indywidualnych oraz wystawę zbiorową Diabły (2014). Organizuje spotkania oraz prezentacje elektronicznej muzyki eksperymentalnej. Należy do zespołu Konfrontacji Teatralnych. Obecnie pracuje nad doktoratem na temat twórczości filmowej Andrzeja Żuławskiego.

1 Tytuł został zaczerpnięty z monologu Krystiana Lupy z instalacji „SPI>RA>LA”. Krystian Lupa, „I znowu się na coś strasznego zgodzimy”, [w:] „Tygodnik Powszechny”, nr 47, dodatek „Teatr Ogromny” 25.11.2015.

d-aikste-122-foto-d-matvejevase%cc%a8