Tegoroczne hasło przewodnie Festiwalu jest bardzo kinematograficzne. A co, jeśli pójdziemy tą drogą, co się stanie, kiedy doprowadzimy tendencje, które są dopiero w zarodku?

Zestaw filmów, które prezentujemy, rozwija tę myśl – każdy na swój sposób. Zobaczymy przede wszystkim światy pozornie nierzeczywiste, ale takie, które na tej rzeczywistości zostały zbudowane. W swej istocie są to ponadczasowe hiperbole ukazujące rzeczywistość, która z jakiegoś powodu (osobnego w każdym filmie) stała się trudna czy wręcz nieznośna do życia. Cześć z nich to światy futurystyczne, z zepchniętymi pod ziemię społeczeństwami sformatowanymi pod dyktando infernalnych dyktatorów. Po przeciwnym biegunie mamy bardziej już rzeczywiste krajobrazy zdemolowane przez (jakże rzeczywistych) demagogów i zwyczajnych łotrów. Osobnym rozdziałem jest tutaj film Larsa Von Triera, gdzie to choroba pozostająca na alchemiczną modłę powiązana jest z makroświatem Kosmosu, z którego to ostatecznie przychodzi zagłada całej Ziemi. Jednak najbardziej interesujący z naszej perspektywy jest fakt, że w tak postapokaliptycznym świecie rodzi się bunt – pojawia się iskra wzniecająca pragnienie wolności. Przybiera ona różnoraką postać, lecz tym, co je łączy, jest zawsze niezgoda na dotychczasowe status quo. W każdym z filmów kategoria wolności ukazana jest w odmienny sposób i zazwyczaj nie jest w jednoznaczny sposób osiągnięta. Punkt ciężkości został tu raczej skoncentrowany na widzu. To on ma zostać porażony inspirującym impulsem kierującym jego myślenie ku nowej wolności. Filmy, które prezentujemy w tym roku, są nosicielami takich „rewolucyjnych” iskier. W Melancholii symboliczną oazą chwilowej wolności jest magiczny szałas zbudowany przez trójkę bohaterów. Wiedzeni tropem filmowych fascynacji duńskiego pesymisty pokazujemy niejako dla odmiany także metafizyczny dramat Tarkowskiego, za sporawą którego skanujemy intymną przestrzeń ludzkiego wnętrza. Szczególnym przykładem jest zamykający nasz przegląd najnowszy film Agnieszki Holland. Finałowa scena Pokotu jest niespotykaną w polskim kinie ostatnich lat śmiałą próbą ukazania modelu „nowego lepszego świata”, gdzie społeczeństwo osiąga stan wręcz rajskiej harmonii.
Piotr Pękala

Program filmowy Kino Konfrontacje: Barbara Sawicka