Tej opowieści towarzyszy ogromne poczucie winy matki, która myśli, że mogłaby zrobić coś, żeby ta historia potoczyła się inaczej – mówi PAP Anna Gryszkówna, reżyser monodramu „W maju się nie umiera. Historia Barbary Sadowskiej”. Premiera w Domu Spotkań z Historią (DSH) w Warszawie – 15 maja.

„Aktorka Agnieszka Przepiórska tworzy od 10 lat teatr biograficzny. Zaczęła od opowieści o emancypacji wdowy smoleńskiej, przez autobiograficzną opowieść o dorastaniu bez ojca i historię byłej korespondentki wojennej” – czytamy w przesłanej PAP informacji.

Trzy ostatnie monodramy Przepiórska poświęciła historiom: polskiej poetki żydowskiego pochodzenia Zuzanny Ginczanki („Ginczanka. Przepis na prostotę”, 2018), popularyzatorki nauki Simony Kossak (Simona K. Wołająca na puszczy”, 2020) oraz działaczki społecznej i opozycjonistki z czasów PRL Anny Walentynowicz (Walentynowicz. Anna szuka raju”, 2022).

„Inicjatorką naszych przygód z monodramem zawsze jest Agnieszka Przepiórska. Jakąś dziwną drogą i zrządzeniem losu przychodzą do niej nasze bohaterki, które upominają się o przestrzeń dla siebie i swój głos. Nieodmiennie Agnieszka daje im posłuchanie i zaprasza mnie w te przygody i w te podróże” – powiedziała PAP Anna Gryszkówna, dodając, że „razem próbują przywrócić pamięć o tych kobietach”.

Agnieszka Przepiórska zagrała już postać Barbary Sadowskiej w przedstawieniu stołecznego Teatru Polonia „Żeby nie było śladów” w reż. Piotra Ratajczaka (prem. 2018).

„Myślę, że wszystko zaczęło się od niedosytu Agnieszki. Niedosytu związanego z postacią Barbary Sadowskiej i poczucia konieczności dania większej przestrzeni dla jej podmiotowości. Myśląc o tamtych wydarzeniach, zawsze mówimy o Grzegorzu Przemyku jako ofierze, a nie bierzemy pod uwagę tego, z czym musiała się zmierzyć jego matka” – zaznaczyła. „Mam wrażenie, że tekst Piotra Rowickiego jest okazją do głębszej rozprawy scenicznej o cierpieniu kobiet, o naszym romantycznym micie kobiety, która wychowuje powstańca, cierpiętnika; syna, który zawsze gdzieś na końcu traci życie” – wyjaśniła reżyser.

„Ogromna energia, siła aktorska Agnieszki i rodzaj jej kunsztu aktorskiego pozwalają na poprowadzenie tej historii głębiej, możemy oprzeć się tylko i wyłącznie na postaci jednej aktorki, która przez ponad godzinę utrzymuje uwagę widza” – mówiła. „Jej Barbara w tym monodramie rozprawia się z tym naszym romantycznym mitem, a towarzyszy jej ogromny ból i cierpienie” – podkreśliła Gryszkówna.

Reżyser wyjaśniła, że w spektaklu „historia Barbary Sadowskiej i jej zamordowanego syna nie jest opowiedziana linearnie”. „Tak naprawdę można by uznać, że poznajemy Barbarę w ostatnich chwilach, i ta opowieść ukazuje moment tuż przed jej odejściem na drugą stronę, kiedy znów przywołuje wspomnienia i próbuje się rozprawić ze swoim życiem, z tym wszystkim, co się wydarzyło” – mówiła. „Nie ukrywam, że tej opowieści towarzyszy przeogromne poczucie winy matki, która myśli, że mogłaby zrobić coś, żeby ta historia potoczyła się inaczej” – wyjaśniła. „Cały czas jest to rozprawa z jej pamięcią” – oceniła Gryszkówna.

„Poznajemy Barbarę młodą, jej dzieciństwo. Dowiadujemy się, jak wyglądały jej relacje z mamą. Poznajemy ją jako młodą debiutującą poetkę, poznajemy Barbarę podczas szaleńczego życia w Hybrydach razem z innymi poetami” – mówiła. „W tym monodramie jest bardzo dużo jej wierszy, bo chcieliśmy też przywrócić ponownie do obiegu jej twórczość i oddać głos temu, co napisała Barbara Sadowska” – wyjaśniła.

„Tak naprawdę dla mnie cały czas duchem tego wszystkiego jest ta jej pamięć, która próbuje przeanalizować każdy moment życia Barbary i odkryć, gdzie nastąpił błąd i czy można było tego wszystkiego uniknąć” – powiedziała. „Widać w tej opowieści rodzaj tęsknoty za pogodzeniem się z tragedia, za odpuszczeniem sobie samej. Myślę, że w tym spektaklu, w tej opowieści walczymy o to, by dać naszej bohaterce ulgę” – zaznaczyła reżyser.

Przyznała, że w tym monodramie istotna będzie także sfera plastyczna i muzyczna. „Ja zawsze traktuję muzykę, utwory czy dźwięki w spektaklu jako bohatera. Muzyka prowadzi naszą Barbarę przez różne etapy życia – przez jej młodość w Paryżu, przez ten czas hipisowski, okres działalności opozycyjnej” – powiedziała. „Mamy tu różne konteksty muzyczne, co wzbogaca i prowadzi naszą narrację przez rozmaite meandry jej życia i działania” – zwróciła uwagę Gryszkówna.

„Matka cierpiąca. Działaczka społeczna. Poetka. Kolorowy ptak. Kobieta walcząca z systemem i narzuconymi normami społecznymi. Matka, w której mieszkaniu nie było stołu. Matka zamordowanego przez funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej Grzegorza Przemyka. W 40. rocznicę wydarzeń z maja 1983 r. w DSH będzie można usłyszeć historię Barbary Sadowskiej, opowiedzianą w monodramie w wykonaniu Agnieszki Przepiórskiej” – napisano o spektaklu.

Jak wskazano, „tytułowy maj, ulubiony miesiąc Barbary Sadowskiej, stał się miesiącem narodzin i śmierci jej syna”. „Właśnie w tym czasie obserwujemy matkę portretowaną przez Agnieszkę Przepiórską. Przygotowuje się do pogrzebu ukochanego dziecka. Targają nią emocje i wspomnienia. To nie tylko opowieść o śmierci, żałobie i pożegnaniu, to też historia życia Sadowskiej przywracająca jej podmiotowość” – czytamy w zapowiedzi.

Barbara Sadowska urodziła się w 1940 r. w Paryżu. „Po wojnie przyjechała do Polski i zamieszkała w Sopocie. Następnie przeniosła się do Warszawy. Ukończyła Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych, a w 1957 r. debiutowała jako poetka opublikowanym w tygodniku +Nowa Kultura+ wierszem +Matka+” – czytamy w informacji przesłanej przez Dom Spotkań z Historią.

„Sześć lat później wyszła za mąż za Leopolda Przemyka. W maju 1964 r. urodziła syna, Grzegorza. Na początku lat siedemdziesiątych Barbara zaczęła działać w opozycji antykomunistycznej. Z tego powodu była kilkukrotnie aresztowana przez Służbę Bezpieczeństwa, a wiosną 1983 r. milicjanci pobili ją w komitecie pomocy internowanym, który mieścił się przy kościele św. Marcina w Warszawie” – przypomniano.

„Niedługo później Grzegorz świętując z przyjaciółmi zdaną maturę, został zatrzymany przez milicję i brutalnie pobity przez funkcjonariuszy z komisariatu przy ul. Jezuickiej. W wyniku ciężkich urazów jamy brzusznej zmarł w szpitalu – 3 dni przed dziewiętnastymi urodzinami” – napisano.

Autorem tekstu jest Piotr Rowicki. Muzykę skomponował Michał Lamża. Scenografię i kostium zaprojektowała Alicja Patyniak-Rogozińska. Charakteryzacja – Józefina Loy. Reżyseria świateł i wideo – Michał Głaszczka. Konsultacja merytoryczna – Cezary Łazarewicz. Występuje Agnieszka Przepiórska.

Premiera monodramu „W maju się nie umiera. Historia Barbary Sadowskiej” odbyła się 15 maja o godz. 17 w Domu Spotkań z Historią (ul. Karowa 20). 

Agnieszka Przepiórska jest aktorką teatralną, serialową i filmową, monodramistką. Ukończyła Wydział Aktorski w Państwowej Wyższej Szkole Sztuki Teatralnej i Filmowej w Petersburgu. W latach 2005–08 była aktorką Teatru Dramatycznego w Wałbrzychu, w kolejnych latach grała w teatrach w całej Polsce, m.in. w Teatrze Polskim w Bielsku-Białej, Lubuskim Teatrze im. Leona Kruczkowskiego w Zielonej Górze, Teatrze Współczesnym w Szczecinie, Bałtyckim Teatrze Dramatycznym im. Juliusza Słowackiego w Koszalinie, Teatrze Powszechnym w Warszawie. Obecnie jest aktorką Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie.

Zdobyła szereg teatralnych nagród, m.in. za spektakl „I będą święta” (w 2012 r. na 41. OFTJA we Wrocławiu oraz na XII Ogólnopolskim Festiwalu Dramaturgii Współczesnej „Rzeczywistość przedstawiona” w Zabrzu, a także rok później na XXVIII Toruńskich Spotkaniach Teatrów Jednego Aktora) i za spektakl „Tato nie wraca” (w 2013 r. na IV Festiwalu Monodramu „Monoblok” – Grand Prix, w 2014 r. Nagrodę Miasta Gdańska przyznaną przez Pawła Szkotaka, oraz nagrody na XV Ogólnopolskim Festiwalu Teatrów Niezależnych i w 20. Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej).

Anna Gryszkówna jest aktorką i reżyser. Od 2004 r. należy do zespołu Teatru Narodowego. Jest absolwentką Wydziału Aktorskiego warszawskiej Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza (2002), na tej uczelni studiowała także na Wydziale Reżyserii.

W Teatrze Narodowym grała w przedstawieniach m.in. Jerzego Grzegorzewskiego, Antoniny Grzegorzewskiej, Jerzego Jarockiego, Jana Englerta, Piotra Cieplaka, Bożeny Suchockiej, Michała Zadary, Macieja Prusa. Współpracowała też z innymi scenami warszawskimi: Teatrem Nowym, Teatrem Studio Buffo, Teatrem Stara ProchOFFnia, Teatrem na Woli im. T. Łomnickiego.

Jej debiutem reżyserskim w 2016 r. był spektakl „Przesilenie” na podstawie dramatu Davida Greiga i Gordona McIntyre’a (koprodukcja Teatru Nowego im. T. Łomnickiego w Poznaniu i Teatru Miejskiego w Lesznie). Rok później interpretowała Williama Shakespeare’a – w Teatrze im. L. Solskiego w Tarnowie przygotowała „Poskromienie złośnicy”. Za reżyserię tego przedstawienia otrzymała indywidualne wyróżnienie w 25. Konkursie Złotego Yoricka w Gdańsku (2018).