– Nie ma w tym przedstawieniu scenografii do której przywykliśmy w teatrach dramatycznych. Jest scena wypełniona formami i znakami, które przemieniają się, żyją podług logiki skojarzeń wywołanych tekstem tragedii. Nie ma więc tła – jest wizualny poemat o potęznej sile oddziaływania – Franciszek Piątkowski „Kurier Lubelski”

– I stało się. Słońce Grecji zgasło, zapadły egipskie ciemności. Zagrała mroczna, szeleszcząca jak pustynny piasek muzyka Koniecznego, a między jeżdżącymi w górę i w dół częściami scenografii Mądzika poczęły majestatycznie przesuwać się kostiumy Zofii de Ines, ledwo, ledwo wyłaniające się z mroków, na tyle jednak, abyśmy docenili wysmakowany projekt – Roman Pawłowski „Gazeta Wyborcza”

– Spektakl przypomina jakiś tajemny rytuał inicjacyjny. Stajemy oko w oko z tajemnicą. Zstępujemy z Mądzikiem do piekieł. Wrota Teb znajdują się w tym spektaklu nie opodal bram Hadesu – Mirosław Haponiuk „Gazeta w Lublinie”